Przedsiębiorcy, którzy w prowadzonej działalności wykorzystują samochód prywatny, mają prawo zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu wydatki poniesione w trakcie służbowej podróży, o ile prowadzą ewidencję przebiegu pojazdu (tzw. kilometrówkę) oraz przestrzegają ustawowego limitu. Do wydatków zaliczają się m.in. zakup paliwa i części zamiennych, koszty przeglądu, usług serwisowych, a także opłaty za parking czy przejazd autostradą.
Załóż konto w intaxo
I wystawiaj faktury online gdziekolwiek jesteśZakładam kontoDla niektórych firm rozliczenie dwóch ostatnich pozycji – a więc opłat za parkingi i autostrady – w ramach kilometrówki wydaje się jednak niezwiązane z eksploatacją samochodu, więc próbują wliczać je bezpośrednio do kosztów uzyskania przychodu. Takie postępowanie nie jest jednak prawidłowe, co potwierdził wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedna z poznańskich spółek zwracała pracownikom koszty związane z wyjazdem w delegację służbową prywatnym samochodem, w tym wydatki na paliwo oraz opłaty za autostrady i parkingi. Firma ta chciała wliczać opłaty za parking i autostrady w całości do kosztów uzyskania przychodów, gdyż – jej zdaniem – nie miały one bezpośredniego związku z przejechaną trasą, a pracownicy ponosili je dodatkowo. Izba Skarbowa w Poznaniu uznała, że wydatki te mogą być kosztem jedynie w ramach kilometrówki, gdyż są niezbędne do jazdy samochodem w delegacji tak samo, jak np. zakup paliwa. Spółka zaskarżała wydaną przez fiskusa interpretację kolejno do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, jednak obie instytucje potwierdziły decyzję Izby Skarbowej, uznając, że opłaty za autostrady i parkingi są dla pracodawcy kosztem podatkowym tylko w ramach tzw. kilometrówki. Według NSA, nie można wyodrębnić opłat za parkingi i przejazdy autostradą z kategorii użytkowania samochodu. Mieszczą się w niej bowiem wszelkie koszty związane z używaniem samochodu i umożliwiające jego eksploatowanie.