Hasło „start-up” jest jednym z modniejszych i niekiedy nadużywanych określeń w rozmowach o przyszłości gospodarki i nowych technologiach. Można powiedzieć, że firmy tworzone w garażach i opierające swój gigantyczny sukces w oparciu o geniusz ich twórców i ich pomysł na biznes potrafi rozgrzać wyobraźnię. Praktycznie każdy zna takie globalne już marki jak Uber, Dropbox, Snapchat czy Spotify. Kilka lat temu jeszcze nie istniały, a obecnie są wyceniane na miliony dolarów.
Nie dziwne więc, że każdy młody przedsiębiorca chciałby choć w jakimś stopniu powtórzyć ten sukces. Szczęśliwie w Polsce istnieją start-upy, które również sobie doskonale radzą i są już rozpoznawalne oraz cenione również poza granicami naszego kraju. Warto się przyjrzeć choćby kilku z nich.
Brand24
Firma powstała w 2011 i zajmuje się monitoringiem internetu. Rozwiązania tego start-upu służą przede wszystkim firmom i osobom publicznym w celach marketingowych i PR-owych – pozwalają na sprawne odnajdywanie wzmianek danego hasła w mediach społecznościowych i portalach informacyjnych, co jest kluczowe dla budowania strategii komunikacyjnej, komunikacyjnych działań antykryzysowych i komunikacji z interesariuszami (głównie klientami). Obecnie firma jest notowana na warszawskiej giełdzie i działa na ponad 100 rynkach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, ZEA, Kanadzie czy Australii. Firma posiada ponad 3000 klientów i jest wyceniana na ponad 100 mln PLN.
Cinkciarz
Znany internetowy serwis świadczący różne usługi finansowe, m. in. wymianę walut, przekazy pieniężne czy płatności online powstał w 2010 roku w Zielonej Górze. Obecnie jest silną globalną marką, która sponsoruje wiele drużyn sportowych, w tym Chicago Bulls czy reprezentację Walii i Czech w piłkę nożną. Firma staje się prawdziwym gigantem. Przykładowo w 2019 roku obrót na transakcjach wymiany walut był wyższy o 18% r/r i miał wartość 18,7 miliarda PLN! W tym samym czasie liczba klientów firmy wzrósł aż o 17%, co zapowaida dalszy podbój rynków.
DocPlanner
W Polsce powstały w 2007 r. ZnanyLekarz.pl, lecz jest to tylko jeden z rynków, na których działa ta popularna platforma służąca do umawiania wizyt u lekarzy i oceniania ich usług. Firma działa na łącznie w 20 krajach, z usług serwisu korzysta 30 milionów pacjentów. Poprzez to narządzie umawianych jest około 1,5 mln wizyt miesięcznie. Warto wspomnieć, że w zesżłym orku firmy pozyskała aż 80 mln euro finansowania. Oznacza to jedną z największych rund inwestycyjnych w historii polskich firm technologicznych.
Booksy
Ostatnia prezentowana historia jest dosyć nietypowa – Booksy, polski start-up zajmujący się pomocą w umawianiu wizyt u fryzjerów, kosmetyczek czy masażystów, zaczął swoją działalność od rynku amerykańskiego. Twórcy założyli, że jak uda im się osiągnąc tam sukces to dalsza ekspansja będzie zdecydowanie prostsza. I się udało. Tylko w zeszłym roku start-up pozyskał aż 115 mln PLN na dalszy rozwój. Obecnie z usług tej platformy korzystają jużmiliony użytkowników i szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych miesięczna liczbę użytkowników Booksy stanowi już około 20% zasięgu Ubera i 25% Airbnb.