Spółka z o.o. to bardzo często podwójne opodatkowanie. Podatek CIT w Spółce z o.o. jest pierwszym, obok PIT-u mechanizmem fiskalizacji obejmującym spółkę z o.o. i jej wspólników. Warto znać jego poprawne funkcjonowanie, aby nie popełniać błędów rozliczeniowych skutkujących niekiedy dotkliwymi karami finansowymi.
Dochód Spółki z o.o., a więc fakt finansowo-prawny wypracowanych przez nią nadwyżek przychodów względem kosztów, podlega rozliczeniu w formule podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) według stawki 19% lub 9%. Tę drugą stawkę wprowadzono w 2019 roku. Zasada rozliczeniowa jest taka, że dopiero po odprowadzeniu podatku CIT realny zysk spółki należy się jej wspólnikom jako dywidenda. Wspólnicy natomiast zobowiązani są do zapłaty 19% podatku PIT od przekazanej im dywidendy. Co istotne dla poprawnego funkcjonowania Spółki z o.o. za pobór podatku CIT odpowiedzialna jest właśnie spółka, a sami wspólnicy odbierają wypłaty w kwotach netto, czyli już po odliczeniu (pomniejszeniu) o podatek.
Należy przy tym zaznaczyć, iż wypłata dywidendy dla wspólników już płacących CIT w ramach własnej działalności podlega niekiedy zwolnieniom z podatku, w przypadku współpracy z inną Spółką z o.o. Nie jest to jednak wcale upraszczające dla formuły obowiązujących rozliczeń, gdyż zwykle fundamentem nawet najbardziej złożonych holdingów są osoby fizyczne, które w świetle polskiego prawa podatkowego nie są uprawnione do korzystania ze zwolnień podatkowych jako partnerzy danej spółki z o.o. A zatem podatek CIT jest w Spółce z o.o. nie do uniknięcia i trzeba zwracać baczną uwagę na jego wyliczenia.
Jak poprzestać na podatku CIT i nie płacić podwójnych podatków w Spółce z o.o.
Aby uniknąć podwójnego opodatkowania w Spółce z o.o. można formalnie nie wypłacać zysku przysługującego wspólnikom zamieniając to zobowiązanie na wzajemne świadczenie różnorodnych usług, od marketingowych lub doradczych po inne. W takiej sytuacji zwykle zarząd Spółki z o.o. decyduje się na wypłaty wynagrodzeń za te usługi w miejsce klasycznej dywidendy. Wypłaty z tytułu tychże usług mogą również stanowić część kosztów podatkowych i tym samym obniżać kwoty CITu. Warto jednak mieć na uwadze, że w Polsce wszelkie transakcje, umowy i operacje umowne świadczone sobie wzajemnie pomiędzy wspólnikami są bardzo mocno kontrolowane przez fiskusa i trzeba mieć twarde dowody na faktyczne wykonanie zadeklarowanych umowami usług.
Udziałowcy Spółki z o.o. nie odpowiadają prawnie za zaległości podatkowe tejże spółki
W kontekście rozliczania podatku CIT w Spółkach z o.o. warto wiedzieć, że udziałowcy danej spółki nie są obciążeni odpowiedzialnością prawną za jej zaległe podatki. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy wchodzą oni w skład zarządu. W myśl polskiego prawa podatkowego osoby wchodzące w skład ciała zarządu Spółki z o.o. (dotyczy to wszystkich, od prezesów i vice-prezesów, po członków zarządu) mogą wręcz zostać wezwani do zapłaty podatków, jeżeli spółka ich nie ureguluje. Jedynym wyjściem w takim przypadku jest terminowe zgłoszenie przez członka zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub udokumentowanie, że niezłożenie takiego wniosku nie było zgodne z jego intencją i nie ponosi on odpowiedzialności za brak tego aktu prawnego. Podatek CIT w Spółkach z o.o. jest więc naprawdę fundamentalną kwestią prawno-finansową i trzeba mu poświęcić należytą uwagę, aby spółka i jej zarząd uniknęli kłopotów rozliczeniowych, ryzykując konflikty z fiskusem i straty finansowe.