Okazuje się bowiem, że gdyby nie te wszystkie podatki, nasza pensja wyższa była by nie o kilka czy kilkanaście procent. Przeciętny Polak dostawał by o około 70% większe wynagrodzenie gdyby nie podatek nałożony na pracę. Skutkiem takiego stanu rzeczy nie jest tylko podatek dochodowy. Znaczną część dziury budżetowej państwo łata narzucając na nas nie tylko podatek vat, który jest jednym z wyższych w Europie lecz także inne składki.
Dlaczego tego nie odczuwamy?
Powód to specyficznie skonstruowany system fiskalny w Polsce. Większość różnego rodzaju danin odciągana jest z naszej pensji przed tym jak dostaniemy ją do ręki. Prowadzi do tzw. efektu znieczulenia podatkowego. Choć podatki są bardzo wysokie, to nie do końca zdajemy sobie sprawę z ich istnienia.
Skąd u nas tyle podatków?
Nie od dziś wiadomo, że podatki karzą pracowitych a nagradzają leniwych, którzy często pobierają różnego rodzaju zasiłki z racji tego że są biedni (leniwi). Podatki są niesprawiedliwe i podnoszą koszty pracy. Zmniejszają dochody osób, które pracują zaś ściąganie podatków wymusza konieczność utrzymywania ogromnej liczby nie tylko biednych osób w wieku produkcyjnym, którzy najzwyczajniej w świecie nie chcą iść do pracy. Wysokie podatki to również konieczność utrzymania dużej liczby urzędników.
Podatek dochodowy - rzecz najważniejsza
Jest to najbardziej niesprawiedliwym podatek. Najbardziej widoczne jest to przy zastosowaniu progów podatkowych - tzw. podatek progresywny, w którym procent jaki musimy oddać państwu jest tym większy, im więcej zarobimy. Karze się nim ludzi pracowitych, za to, że tworzą PKB. Natomiast nagradza się ludzi leniwych, nierobów, którzy całymi dniami przesiadują pod sklepem pijąc złoty napój. Oni nigdy takiego podatku nie zapłacą gdyż nie mają dochodu. Na domiar złego czerpią korzyści ze swojego nieróbstwa w postaci zasiłków, zapomóg, darmowej służby zdrowia czy szkolnictwa.
Fakturowanie online
Załóż konto i wystawiaj faktury onlineZakładam kontoZauważyć trzeba, że na skutek obowiązkowego podatku dochodowego, obywatele, którzy podejmują się legalnej pracy, mają mniej pieniędzy. To z kolei skutkuje mniejszą konsumpcją, która zmniejsza wpływy do budżetu z podatków tj. VAT i akcyza a to one są głównymi dochodami państwa.
Warto też wspomnieć, że podatek dochodowy generuje duże koszty jego ściągania. Utrzymywana zatem musi być armia urzędników skarbowych, która obciąża budżet kraju. Podatek ten zwiększa też koszt pracownicze co ma znaczący wpływ na bezrobocie. I tak oto mali i mikro przedsiębiorcy nie są w stanie zatrudniać pracowników bo ich na to po prostu nie stać. Średnie firmy jakoś sobie z tym radzą choć podatek dochodowy ogranicza ich w rozwoju. Bogate korporacje najzwyczajniej w świecie go nie płacą, gdyż system podatkowy jest tak skonstruowany, że legalnie można uciec od jego płacenia. Przykładem są tu duże sieci handlowe.
ZUS czyli Zakład Utylizacji Szmalu
Nie od dzisiaj wiadomo, że ZUS jest bankrutem. Gdyby nie dotacje państwa i skok na OFE, zabrakło by pieniędzy na emerytury i renty. Jednak rządzący, niezależnie z jakiej są opcji politycznej udają, że wszystko jest w porządku.
Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest kilka. Po pierwsze Zakład Ubezpieczeń Społecznych to najzwyklejsza państwowa maszynka do robienia pieniędzy i utrzymywania na niepotrzebnych stanowiskach "swoich" ludzi. Spora część obywateli nie dożywa wieku emerytalnego (podniesiono wiek emerytalny do 67 lat) a pieniądze, które przez całe życie pobierał ZUS po ich śmierci przepadają. Ratunkiem miały być OFE. Ostatnie wydarzenia pokazały jednak, że żyjemy w państwie, w którym pomimo upływu lat nadal istnieją sowieckie metody okradania obywateli. Po drugie, nawet jeśli jakiś polityk zdaje sobie sprawę z problemu, boi się o tym głośno mówić - to mało popularne głosić tezy, że instytucja "pomagająca" emerytom musi być zlikwidowana.
Rozwiązanie kwestii ZUS jest jednak bardzo proste. Konieczne jest wprowadzenie systemu jaki istnieje w Kanadzie. To emerytura obywatelska, która przysługuje każdemu obywatelowi. Wyłączeniu byli by z niej tylko najbogatsi. Nie da się przeżyć nie pracując, dlatego emeryturę obywatelską dostawali by nawet ci obywatele, którzy nigdy oficjalnie nie pracowali. Aby zmusić obywateli do jakiejkolwiek pracy, wystarczy zlikwidować wszelkiego rodzaju zapomogi, zasiłki, świadczenia dla bezrobotnych. Nagle okaże się, że dla każdego jest praca.
Co więcej, likwidując obowiązek płacenia składek do ZUS, nagle okazać się może, że praktycznie każdego obywatela stać na systematyczne odkładanie sporej gotówki. Większość obywateli żyje chwilą, nie zastanawia się nad tym jak wyglądać będzie ich życie w wieku 70 czy 90 lat. A to właśnie na starość potrzebujemy najwięcej pieniędzy. Tylko gromadząc kapitał możemy sprawić, że życie staruszka będzie wesołe.
Przymusowe ubezpieczenie zdrowotne
Ubezpieczenie zdrowotne jest kolejnym dużym obciążeniem dla osób powiększających PKB. Co gorsze, ubezpieczenie takie nic nam nie daje - na wizytę u specjalisty czekamy nieraz kilka miesięcy więc i tak zmuszeni jesteśmy skorzystać z jego usług prywatnie.
Narodowy Fundusz Zdrowia (prawdę mówiąc do tego patologicznego systemu bardziej pasowała poprzednia nazwa Kasa Chorych) to obok ZUS kolejny moloch zatrudniającą masę urzędników i generujący niepotrzebne koszty. Likwidacja tej instytucji spowodowało by powstanie prywatnych produktów ubezpieczenia zdrowotnego. Skoro prywatna firma może pobierać składki na ubezpieczenie samochodu czy nieruchomości, może też obliczyć wysokość składki zdrowotnej.