Jakie startup'y dominują za granicą?

Kategoria:Nowości | |
Program do faktur
W Polsce startup’y po dziś dzień kojarzą się głównie z bardzo małym przedsiębiorstwem, które oferuje wysoko wyspecjalizowany produkt wąskiemu gronu odbiorców. W skrócie jest to coś, co mogło mieć potencjał, ale z tych lub innych względów nie wypaliło. Czy jednak zawsze tak musi być?

Przyjrzyjmy się, jakie zagraniczne przedsięwzięcia w formie startupu odniosły ogromny sukces na skalę ogólnoświatową.

Facebook

Choć niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, portal społecznościowy Facebook także zaczął swoją karierę, jako startup. Został uruchomiony na Uniwersytecie Harwarda w 2004 r. i pierwotnie miał on służyć wyłącznie do komunikacji uczniów i studentów. Dziś konta na FB ma ponad dwa miliardy osób z całego świata. Większość z nas korzysta z niego codziennie w swoich telefonach. Najbardziej charakterystycznymi funkcjami FB jest Oś czasu, która pozwala dodawać na swoim profilu różnego rodzaju wydarzenia z życia oraz postów z przeszłą datą aktywności oraz Messanger – aplikacja pozwalająca wysłać krótkie wiadomości do innych użytkowników FB.

Zdaniem dyrektora generalnego, Marka Zuckerberga, Facebook już pięć lat po założeniu zaczął przynosić duże zyski. Szacowany roczny przychód obecnie to ponad dwanaście miliardów dolarów. Sporo, jak na startup.

Airbnb

Znany na całym świecie portal, którego zadaniem jest kojarzenie wynajmujących oraz najemców to także był startup. Założony przez trzech kolegów ze szkoły, którzy wyjechali na studia. Aby dorobić pieniądze postanowili wynająć swój salon, jako kwaterę do spania udostępniając wolny materac. W 2009 r. założyciele zarejestrowali startup oferujący dokładnie takie same usługi.

Poprzez serwis możemy wynająć dom, mieszkanie lub pokój bezpośrednio od właściciela. Ceny ustalane są przez każdego właściciela indywidualnie, serwis nie ingeruje w warunki zawieranej umowy, a jedynie pośredniczy w skomunikowaniu ze sobą stron pobierając prowizję za rezerwację każdego miejsca hotelowego. Co w przypadku kiedy zapłaciliśmy, ale nie byliśmy zadowoleni z pobytu? Niczego nie tracimy dlatego, że właściciel otrzymuje nasze środki dopiero po wystawieniu przez nas pozytywnej opinii na temat pobytu po powrocie. Bezpieczne, prawda?

Sieć Airbnb działa obecnie w kilkunastu krajach skutecznie psując krew hotelom. Zaletą Airbnb jest przede wszystkim znacznie niższa cena niż ta, oferowana przez profesjonalne sieci hotelarskie. Roczny przychód Airbnb to niemal sto milionów dolarów rocznie.

Uber

Z kolei ten startup powstał, jako tańsza alternatywa dla usług taksówkarskich. Za pomocą bezpłatnej aplikacji mamy możliwość skomunikowania się z kierowcą Ubera. Choć początkowo inicjatywa działała wyłącznie w San Francisco, obecnie świadczy swoje usługi w ponad stu państwach, w tym od 2013 roku także w Polsce.

Koncepcja została opracowana w 2009 r., pierwotnie pod nazwą Ubercab. Ceny za usługi Ubera opierają się na systemie zwanym „dynamic pricing”. Polega on na dostosowaniu wysokości opłaty za tę samą trasę do aktualnego popytu oraz podaży na usługi.

W 2017 r. wartość firmy szacowano na 68 miliardów dolarów. Był to – i najprawdopodobniej nadal jest - największy startup na świecie.

Opisane wyżej przykłady zagranicznych startupów to tylko wierzchołek góry lodowej. Jednak nawet te kilka firm pokazuje, że ten model gospodarczy nie musi być wykorzystany do realizacji niszowego i mało intratnego założenia.