Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą bardzo często nie zdaje sobie sprawy, że działa na granicy prawa podatkowego – płatności z tytułu podatków dokonywane są w ostatnich dniach przypadających ustawowo terminów.
A to najprostsza droga do popełnienia wykroczenia skarbowego – spóźnienie się choćby jeden dzień z płatnością zobowiązania podatkowego wobec państwa nosi właśnie jego znamiona. Popełniając je przedsiębiorca musi liczyć się z tym, że przyjdzie zapłacić nu grzywnę za niedopełnienie obowiązku podatkowego. Jednak nie w każdym przypadku będzie mieć to miejsce.
Grzywny grożą jedynie tym przedsiębiorcom, którzy nie skorzystają z przysługującego im prawa „czynnego żalu” a więc zarówno nie zapłacą podatku (w ogóle lub w niepełnej jego wysokości) jak też nie poinformują o przestępstwie organu podatkowego. Podatnicy którzy przestępstwo skarbowe popełnili lecz poinformowali o fakcie jego wystąpienia organy podatkowe mogą liczyć natomiast ze strony fiskusa na łagodniejsze potraktowanie – przyznanie się do winy odpowiednio wcześnie wraz z uzasadnieniem przyczyny popełnienia przestępstwa lub wykroczenia otrzymają gwarancję, że organ podatkowy ich nie ukarze.
Jeżeli więc podatnik nie dokonał zapłaty należnej kwoty podatku lub też uczynił to lecz w nieodpowiedniej wysokości musi tą należność uregulować w całości wraz z odsetkami. Zanim jednak to uczyni musi złożyć oświadczenie (pisemnie, ustnej) w organie podatkowym dotyczące popełnienia czynu zabronionego. Od tej ogólnie przyjętej reguły jest jeden wyjątek – korekta deklaracji podatkowej wraz z podaniem przyczyny jej dokonania – w takim przypadku nie ma konieczności zastosowania instytucji „czynnego żalu” – spełniony zostaje bowiem warunek dokonania korekty zeznania.