Od stycznia 2018 r. wszystkich przedsiębiorców obowiązuje nowy sposób opłacania składek ZUS – zamiast dotychczasowych trzech lub czterech przelewów dokonywany jest tylko jeden, na specjalny, indywidualny rachunek składkowy płatnika.
Do tej pory poszczególne składki ZUS musiały być opłacane oddzielnymi przelewami – każdy z nich należało opisać, oznaczyć czy wprowadzić dane identyfikacyjne przedsiębiorcy. Od 1 stycznia wszystkie składki opłaca się przy pomocy jednego, łącznego przelewu, dokonywanego na specjalne indywidualne konto przedsiębiorcy. Numery indywidualnych rachunków były pod koniec 2017 r. rozsyłane listami poleconymi przez ZUS. Składają się one z 26 cyfr, z czego ostatnie 10 cyfr to numer NIP przedsiębiorcy. Przelewu takiego nie trzeba już w żaden sposób opisywać ani oznaczać.
Każda wpłata jest automatycznie dzielona na wszystkie fundusze i ubezpieczenia. Jednak co ważne, wpłata w pierwszej kolejności rozliczana jest na poczet ewentualnych zadłużeń, więc nowe zasady mogą wpłynąć na podleganie dobrowolnym ubezpieczeniom. Z tego względu – jeśli przedsiębiorca ma zaległości, może np. stracić prawo do zasiłku chorobowego albo dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
Warto przy tym wiedzieć, że większość banków zrezygnowała z realizowania przelewów do ZUS-u przy pomocy specjalnych zakładek (w większości systemów elektronicznych opłacając składki ZUS trzeba było wybrać oddzielny rodzaj przelewu). Teraz dokonuje się je tak, jak każdy inny przelew – należy po prostu wpisać numer rachunku w odpowiednie pole. Dla ułatwienia, przelew ZUS można zapisać sobie jako „stałego” czy „zdefiniowanego odbiorcę”.